"Łączy ich jedno - NW, kod pocztowy i miejsce pochodzenia" - tak wydawca przedstawia nam bohaterów najnowszej powieści Zadie Smith. Jak wspominałam w poprzedniej notce, moim zdaniem klucz jest jeszcze jeden - oczekiwania. Własne, cudze, wszystkie nierealistyczne.
Moje uczucia do Smith są stałe i nieco skomplikowane. Zazwyczaj jej
książki czytam bez opamiętania przez kilka dni, potem zastanawiam się,
co do cholery tam było, że się tak uzależniłam, a następnie przez
dłuższy czas opowiadane przez nią historie wracają do mnie i - dręczą.
Nie inaczej było z NW.