środa, 1 października 2014

Dariusz Zaborek, "Czesałam ciepłe króliki"

Jak widać blog nieco przymarł - nie mogę, jak zwykle się w takich sytuacjach pisze, oznajmić, że wracam do żywych. Pewnie nie wracam, bo nastrój mam raczej minorowy. Żebym wzięła się do pisania, coś musi mnie na prawdę ruszyć.

Przez cały ten czas czytałam dużo i były to raczej dobre rzeczy (wakacje! słońce! morze!). Jednak dopiero niedawno trzy ostatnie książki ułożyły mi się tak idealnie, że aż szkoda o tym nie napisać. Powstaną więc w najbliższym czasie notki o (w kolejności czytania):
  • Dariusz Zaborek, Czesałam ciepłe króliki
  • Zadie Smith, Londyn NW
  • Sue Townsend, Kobieta, która przez rok nie wstawała z łóżka
 Słowo klucz, które połączyło te książki, to dla mnie OCZEKIWANIA.